Urlopik

Jakis czas mnie nie było. Byliśmy z rodzinką w okolicach Leborka. Odpoczęlismy a teraz powoli wracamy do codzienności.

Nabyłam włóczkę na targu, od ciotki męża dostałam kordonek na obrus, więc mam co robić. Nie wiem tylko kiedy skończę…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *