Luty 2017 – brak oczekiwanego początku…

Nowy rok wydawał się nowym początkiem. Okazuje się jednak, że nadal jest oczekiwaniem. Ponieważ nadal czekam na naprawę mnie i doczekać się nie mogę. Przez ten fakt nic mi nie idzie w dzierganiu. Totalny brak skupienia…pomimo to próbuję odrzucić szare myśli i tworzyć, by mieć satysfakcję choć tyci, tycieńką…

Króliczek dla córci na szydełku:

Króliczek dla córci

 

Misie szydełkowe :

 

Czapka na drutach z warkoczem:

 

Misia dla pewnej panny Martynki z okazji urodzin :

Misia

I trochę szycia.

Ciepłe spodnie z ortalionu podszyte polarem:

Welon i mitenki do sukienki na bal karnawałowy:

Tu sukienka „panny młodej” na bal:

 

I druga:

 

Polarowa tunika – coś dla mnie 🙂

 

I coś dl barbie:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii i oznaczony tagami , , , , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *