Pierwszy raz jedziemy w góry zimą.
Nie miałam ciepłego płaszcza nadającego się na śnieg, kupiłam 3 metry pikówki z impregnowanego ortalionu, który nie przemaka.
Powstał płaszcz z kapturem ocieplany polarem. Rękawy w środku mają grubszą podszewkę. Dodatkowo dwie skryte kieszonki wewnątrz jedna otwarta, druga zapinana na zamek.
Na zewnątrz dwie kieszenie na suwak.
![]() |
Potem odkryłam, że ani ja ani dziewczynki nie mamy nieprzemakalnych rękawiczek.
Fioletowe są z ortalionu, bordowe również – w środku polar. Natomiast czarne z resztek po uszyciu płaszcza 🙂
I dla mnie 🙂