Pewien kochający mąż postanowił zrobić swojej żonie prezent. Ale nie taki zwykły. Nie sklepowy. Postanowił zrobić na drutach szalik. Sam kupił włóczkę, z czeluści szuflad znalazł druty i zaczął.
Życie jednak postanowiło inaczej i jako że z szalika powstał komin, miałam zaszczyt dokończyć Jego dzieło.
Tak oto powstał komplet. Do komina stworzyłam czapkę i mitenki.



Komplet jest już podarowany i wiem, że bardzo się spodobał.
Mnie urzekła historia jego powstania. Bo choć jest wielu mężczyzn na świecie, których pasją jest tworzenie na drutach czy na szydełku , to w tej historii tworzenie nie wynikło z pasji do dziergania ale z miłości do kobiety.
Powiedz mi, jak mnie kochasz.
– Powiem.
– Więc?
– Kocham cię w słońcu. I przy blasku świecy.
Kocham cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie –
nawet wtedy gdy ci łyżka spadnie.
- Autor: Konstanty Ildefons Gałczyński, Rozmowa liryczna