Czarny sweterek
Włóczka: Dora; druty nr 4 mm, 100% akryl
Niebieski sweterek
Włóczka: Alize Merino Royal fine; druty nr 3,5 mm; 100% wełna
Swetry robiłam od góry na drutach zaczynając od dekoltu, zatem są one bezszwowe. Bardzo wygodne i ciepłe. Zrobiłam je dla siebie, na chłodne, zimowe dni.
Najbardziej zadowolona jestem ze swetra z włóczki merino. Jest bardzo droga, co widać na stronach sklepów sportowych, które sprzedają odzież termoaktywną. Merino ma to do siebie, że grzeje ale powoduje pocenia się.
Co do czarnego swetra z akrylu. Niektórzy rękodzielnicy są przeciwni włóczkom z tym składem. Twierdzą, że jest „plastikowa”, powoduje że skóra nie oddycha.
Ja jestem zdania, że akryl to doskonała alternatywa dla ludzi, których wszystko zazwyczaj „gryzie”. Są uczuleni na naturalną wełnę, lub po prostu nie umieją o nią dbać. Bo wełna potrzebuje ostrożności w praniu. Nie można jej tak po prostu wrzucić do pralki z innymi ubraniami. Akryl można. Dobrze się pierze, bardzo szybko schnie.
Jednak aby długo służył, trzeba kupować akrylu dobrej jakości, który nie spilingują się ) nie skulkują). Miałam takie zdarzenie z gorszej jakości akrylem, który po jednym dniu noszenia zmechacił się tragicznie w miejscach pod rękawami oraz na ramieniu od noszenia torebki.
Takie historie to porażka dla tygodniowej pracy. Bo żeby wykonać sweter na tak cienkich drutach, tydzień po 8 godzin dziennie to minimum, jakie trzeba przeznaczyć na jego wykonanie.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Nitkolandia