Czasu mi brak, niestety.
Skończyłam sukienkę do chrztu dla Ali, kończę czapeczkę a jeszcze przede mną buciki i pelerynka. No nie wiem czy zdążę 🙁
Poza tym młoda rośnie jak na drożdzach, ciepło się zrobiło to i czapkę na spacery musiałam na szybcika wydziergać.
Reszta prac w zawieszeniu niestety…