Znów długo się nie odzywałam, ale sporo się zmieniło ostatnio w moim życiu.
Przede wszystkim zacznę do tego że juz niebawem, za niespełna miesiąc pozbęde się bólu biodra. Mam juz zaplanowaną operację wstawienia endoprotezy, na która czekam od 14 lat. Moja radość jest ogromna a perspektywa zycia bez bólu aż nierealna. Ale chyba tak już jest, że jak się czeka na cos upragnionego i czekanie dobiega końca to wszystko staje się aż nierealne. Nie mogę uwierzyć w to, że w szpitalu w Szczecinie są jednak ludzcy, fachowi doktorzy, którzy potrafią wysłuchać, cierpliwie odpowiedać na pytania i przede wszystkim chcą pomóc. Do tej pory spotykałam się tylko i wyłącznie z niezrozumieniem, pobieżną oceną historii choroby i brakiem zainteresowania pacjentem. Jestem poruszona i wdzięczna choc jednocześnie boję się panicznie. Staram się nie wybiegać myślami w przyszłość, żeby nie czuć rozczarowania. Mam jednak nadzieję, że po operacji, o ile się uda, będę mogła wrócić do normalnego życia. Może nie od razu ale z czasem na pewno. Przede mną sala operacyjna, potem gojenie ran, pare tygodni chodzenia o kulach a potem nauka chodzenia na nowo. Trzymajcie kciuki 
A wracając do robótek ręcznych, ciągle coś dziergam. Teraz nawet więcej, żeby za dużo nie mysleć o tym co mnie czeka i na ile mi pozwoli syn, który ma dwumiesięczną przerwę w przedszkolu.
Wydziergałam topik oraz dziergam obrus z elementów.
Topik jest z włóczki Sonata, szydełko nr.3. Na cały zużyłam 167 gram włóczki (rozmiar 42)
Wzór ananasków z Diana Extra nr.3/2009
A tu element serwety. Ma być 160cm x 210cm. Robię szydełkiem 1,5.
3 odpowiedzi na Operacja