Pora na czapki

Za oknem szaro i ponuro. Kawa z mlekiem i pączki to jest to co dziś mnie ratuje, choć niekoniecznie nie tuczy 😉  Przy okazji znów dziergam, ale tym razem coś na głowę. Nie mam za wiele włóczki, więc wykańczam to co jest, a raczej było… A przede mną konieczne zakupy materiału 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na Pora na czapki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *