Dzis dodaję linka do wzorów ubranek jakie szyłam do dziś. Zdjęcia są poglądowe, gdyż z reguły są to pojedyncze sztuki.
W międzyczasie uszyłam dwa psie manekiny. Do tego czapki, cos na szyje i rękawiczki dla syna i jego kolezanki. Do tego jeszcze kapturek dla córki koleżanki na przedstawienie do przedszkola.
Tęśknię bardzo za szydełkowaniem, ale teraz przyszedł czas na plątanie nitek w …maszynie…
Nie przepadam za szyciem, ale powoli odkrywam masę możliwości, takie jak szycie dla siebie na miarę a to oznacza koniec z udręką w sklapach z odzieżą :)) Przy moijej niewymiarowej sylwetce, gdzie gdy w pasie wszystko pasuje to rekawy sięgaja mi za łokiec i na odwrót, to naprawdę świetne rozwiązanie 🙂
Do tego mozliwośći kupna tańszego acz dobrego materiału napawa mnie nieposkromioną energią 🙂 Pomysłów mam naprawdę sporo. Wczoraj kupiłam wełnę z poliestrem na spodnie dla syna. Końcówka z belki, cena o 50% mniejsza ( z 48zł za 1m na 24zł). Tym sposobem za 20 zł syn bedzie miał spodnie jak z katalogu za które musiałabym zapłacić dużo, dużo więcej 🙂
Niestety przez dwa miesiące, to całe plątanie na maszynie poskutkowało wyższym rachunkiem za prąd o jakies 50 zł ale w sumie to i tak niewiele.