Prucie i chlebek

Musiałam zrezygnować ze wzoru sweterka dla siebie. Rozciąga się niemiłosiernie. Ponownie wracam do kombinowania. Tiftik do prucia jest okropny, włóczka ma meszek który wrasta we wzór… Poza tym nitka czasem się po prostu rozłazi w czasie roboty.

Z nowinek, dziś upiekłam mój pierwszy domowy chlebek pszenny. Zakwas nie był za dojrzały i musiałam dodać troche drożdży, ale upiekł się całkiem nieźle. Niestety nie jest taki jak oczekiwałam i to pewnie przez ten dodatek . Jutro druga próba.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *